Dawno temu istniało miejsce zwane zakrawęznikiem. Znajdowało się ono za krawężnikiem ulicy Brynicznej na Milowickich Klifach - niedaleko słynnej góry Kozia. Znajdował się tam słynny monument, atrakcja turystyczna, miejsce spotkań - żelbetonowy zakrawężnik. Niestety mimo ochrony Unesco i dużej ilości cementu w nim zawartej zakrawężnik pewnej jednej nocy został rozkuty, a jego druty zbrojeniowe zostały porwane i przetopione przez nieznanych sprawców. Do dziś na tym miejscu pozostają prochy resztek cementowej płyty. Ani jeden kawałek żelaznego prętu się nie uchował.
