Liszowska się hajtnęła

Zrobiła to a ja nie dostałem zaproszenia. Komentarze do wydarzenia oraz do działania poczty w Milowicach mile widziane.
Podejrzewam że na jej weselu bawiła się listonoszka.

http://zyciegwiazd.onet.pl/183790,4,zobacz-zdjecia-ze-slubu-joanny-liszo...

Nie masz czego żałować.

Nie masz czego żałować. Byłem, ale lepiej bawiłem się na własnym :)

Pozdro dla wszystkich listonoszy.

-

Mnie też ostatnio dopadł kryzys...Jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu.