Kiedy gracz staje się mordercą...

Przytaczam za onet.pl czy gracze grający w brutalne gry mogą stać się mordercami w życiu realnym. Większość nastolatków która wbiła matce nóż w serce lub zabiła nauczycieli w szkole po złapaniu uważa że winne były gry w które grali. Adwokaci ich broniący też opierają się o taką linię obrony. Jeżeli by tak założyć to portal Milowice to wylęgarnia przyszłych kryminalistów bo połowa z Nas to gracze css łącznie z Anią Kowal ;p
Największą szansę zostania masakrycznym mordercą mają ci, którzy najdłużej grają w krwawe gry oraz są spokojni i zrównoważeni w życiu prywatnym co może powodować że tłumią w sobie złość i agresję i kiedyś wybuchną jak wulkan innym w twarz. Z tego opisu najwyraźniej wygląda że psychopatycznym mordercą wkrótce zostanie "mimi" ukrywający się w realu pod nazwiskiem Mikołaj "rozpruwacz" Łabuś.
Setki elektronicznych żyć ginie codziennie w sieci z jego ręki, kilka więcej w realu kiedyś może nie sprawić mu różnicy.
"Mimi" na co dzień dobry sąsiad, spokojny pan spod 12, pobożny wierny, nagradzany pracownik, najspokojniejszy członek rodziny - tak będą opisywać gazety "mimi" po wybuchu jego gniewu na Pogoni.
Znasz "mimi"? Uważaj prawdopodobnie już pod czas snu podświadomie układa listę swoich skazańców. Pożyczyłeś kiedyś od niego grzebień albo 10 zł i zapomniałeś oddać zastanów się nad tym to może uratować Tobie życie...

Treść oryginalnego artykułu: http://gry.onet.pl/28062,1547568,artykul.html

That's all folks!

A gdyby tak zrobić

A gdyby tak zrobić backmasking jakiejś grze? :)
Taki Carmageddon, czy Diablo... tam na pewno jest jakieś ZŁO :)))

Tja franzolą zawsze o tym

Tja franzolą zawsze o tym samym jak potłuczeni. Nim przyszły gry to zawsze się powoływali na muzykę rockową (swego czasu jakiś koleś mówił, że zabił za sprawą jakiegoś utworu Metallicy), krwawe filmy w tv czy inny szajs. Najlepiej powiedzieć, że zabił przez gry, bo wtedy przerzuca się odpowiedzialność na jakąś firmę a nie na rodziców, którzy mieli głęboko w... poważaniu co robi ich pociecha.
A właśnie zamiast zakładać stowarzyszenie załóżmy syndykat zbrodni skoro i tak większość z nas niedługo zacznie zabijać niewinne osoby niczym w CS'ie czy GTA...