Spacerując dziś po ogródku odkryłem ślady dzików, którym udało dokopać się pod krzakami do jakiś starych kawałków chleba. Efekty demolki można zobaczyć na zamieszonym zdjęciu.
Widać, że zwierzęta w tym mrozie są coraz bardziej zdesperowane w poszukiwaniach jedzenia. Zachęcam wszystkich do pomocy im w tych ciężkich dniach i dorzucenia jakiegoś "smakowitego kąska" do paśnika specjalnie w tym celu postawiony niedaleko ścieżki spacerowej - na tyłach "domków". Mam nadzieję, że dzięki naszej pomocy Milowice przypadną do gustu dzikim zwierzakom i będzie ich coraz więcej!
"Mam nadzieję, że dzięki naszej pomocy Milowice przypadną do gustu dzikim zwierzakom i będzie ich coraz więcej! "
Szczególnie wilkom! :)
Pozdro
Mnie też ostatnio dopadł kryzys...Jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu.