Wczoraj miałem wątpliwą przyjemność jechać najpierw przez węzeł Murckowski a następnie przez węzeł Sośnica.
W. Murckowski uważam, że jest spieprzony strasznie. Miałem nadzieję, że węzeł na Sośnicy zostanie lepiej wykonany ale zaczynam mieć wątpliwości czy to nie jest jeszcze większa padaka.
Poniżej fociak jaki jest planowany, i jaki bym zrobił ja ;) Dodam może jeszcze fakt że poszła na niego kosmiczna kasa bo zrobiono tam paskudne mosty wiszące które są niepotrzebne. 7 wiaduktów skutecznie wchłonęło większą część kapusty.
A możnabyło posłuchać roka i zrobić na 3 wiadukty w tym jeden istniejący.
węzeł Murckowski, zaliczyłem wiele razy. Ale raz popierdzieliły mi się zjazdy i zamiast na Sosnowiec pojechałem do Krakowa. Na szczęście był zjazd w Mysłowicach i i straciłem tylko 30 min ;). Węzeł Sośnica zaliczyłem, jak był budowany 1 raz. Słyszałem że jak coś popierdolisz to 35 km musisz nadrabiać, uważajcie żeby nie wjechać tam na rezerwie bo wachy może nie styknąć ;))