WItam, wszytki serdecznie.
Jak w temacie czyli jak jedna osoba może zjebać imprezę.
Opisze tutaj fakt gdyz mam chwile wolnego czasu czekając na frytki.
W piatkowe późne popoludnie umawiamy sie robimy, no i ugadalismy sie ze zrobimy spiecie u szanownego kolegi Cupka.
Oczywiscie zeby bylo wszytko jasne jest ugadna konferencja SKYPE nawet mecenas mial wziasc taksowke i przyjechac.
Sklad OLEK CUPEK PAWEL RAJKER ROKO MECENAS 6 osob fanie jak nic bedzie.
Ale Roko musial zadzownic do kobity po godzine 19 i..... przykladowa zjeba od kobity dla roka " no co ty roko masz ponad 30 lat a ty bedziesz z kolegami na spiecia chodzil i gral sobie w rozne gry strategiczne ? masz zarabiac pieniadze na dom"
No i po gdzinie 20 juz roko mowil ze nie przyjdzie bo musi do kobity jechac, skorko roko nie przyjdzie to nie bedzie monitora dla mecenasa, skoro roko nie bedzie to nie przyjdzie jego najlepszy kolega Rajker, czyli zostaje ja cuo i pawel a w 3 to sobie nawet w chinczyka nie pogramy.
Tak ze szanowny kolego Radoslawie prosze cie bardzo zebys potwierdzil swoja obecnosc na takich imprezach po konsultacjach z kobita bo potem wszytko hu... szczela.
To tyle chcialem powiedziec, napisac szanowni koledzy miejcie to na uwadze.
Pozdrawiam Aleksander ide na frytki i piwo.
- Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać
- Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać
Dobrze gada!
Mnie też ostatnio dopadł kryzys...Jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu.