Dzwoniła do mnie wczoraj Pani i pytała się kiedy będę, żeby mogł przyjść ankiieter i zrobić ze mną ankiete na temat czystości wody w Sosnowcu. Noi wszystko ok, umówiłem się dziś na 11:00. Niby normalne, ale ankieter nie przyszedł i w sumie troszke mi to śmierdzi jak się potem zacząłem nad tym zastanawiać - dokładnie babka się wypytała kiedy ktoś w domu będzie a kiedy nie będzie itp.
i zastanawiam się czy to była ściema i jakaś dziwna próba, czy wszyscy dostali takie telefony i ankieta na prawdę będzie (mimo, ze póki co nikt nie przyszedł)?
No moze tak byc tak ze uwazajcie i Ika i Pawel powiedzcie lesiowi zeby nie dal ciala bo wiecie jaki on jest.....
Pada sobie deszczyk, pada sobie równo raz spadnie na kwiatek raz spadnie na .... Milowice.