Portret użytkownika łobuz

vacu dzięki za miejsce,muszę się teraz jakoś tobie zrewanżować
ogólnie zajebiście było ( 2x padłem-około 20 ustrzelonych)
super atmosfera-tylko te zakwasy co będą mnie przerażają

Portret użytkownika Paweł

Yo,

Ogólnie było fajnie. Mimo kilku niedociągnieć organizacyjnych impreza całkiem udana. Ja padłem 4 razy, wystrzelałem 6 kompletów kulek, utsrzeliłem ponad 10 osób, może z 15, z tego 6 osób przeciwnika na raz! Po wszystkim słyszałem tylko Dooooominating! w uszach, a od Olka musiałem pożyczać papier :), taki bylem podniecony...Strzały jakie dostałem : pierwsza w usta, tzn. w maskę, kulka potrzaskała się na siatce od maski i wszystkie odłamki wraz z cala farba w przeciągu ułamków sekund poczułem w ustach... Smak kulek gorzki, śmierdzą rybą, chyba śledziem. Kolejne przyjęte strzały to ręka, korpus, chyba noga i na końcu tyłek. Jakiś niebieski fajfus zasadził mi całą serię w prawy pośladek. Piekło cholernie, ale on też się chyba wkurzył, bo dwie sekundy wcześniej zdjąłem jego panienkę. No cóż,było nie raszować. Na pochwałę zasłużył Olo, który dzielnie pełnił funkcję Porucznika- dowódcy naszego Plutonu, nie bez powodu nazwanym egzekucyjnym. Biedny Olo zasuwał od lewej do prawej i spowrotem. Czasami tylko trochę go ponosiło i wracał na tarczy. Jedna rzecz, bardzo denerwująca, to ludzie, którzy nie stosują się do zasad. Wpakujesz takiemu całą serię,na ten dalej gra. Na końcu przyjąłem taktykę, że strzelam, pytam czy dostał, jak cisza - kolejna seria, pytam czy dostał, cisza - seria z mojej strony. Starcie kończyło upragnione słowo z ust przeciwnika - "dostałem" :)
Podsumowując : wczesna pobudka, kupa kasy wydana na kulki( większość farby została pewnie na gałęziach drzew), litry wylanego potu, upał, zmęczenie. To wszystko nie miało znaczenia...

Odstrzelić niebieskiego, usłyszeć "dostałem" i zobaczyć wyciągniętą do góry rękę przeciwnika - BEZCENNE!

Zapiszcie mnie na następną imprezę.

Pozdrawiam,

Paweł vel Zohan vel Dominator :)

Mnie też ostatnio dopadł kryzys...Jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu.

Portret użytkownika łobuz

komu komu zdięcia i filmiki posłać
zapodajcie mila

Portret użytkownika Paweł

Hej,

tu jeszcze kilka fotek.

Słuchaj małolata, tu masz zdjęcie mojego pintbola, i albo robisz, albo nie... :D

Czuje, że rymuję
A tu super ktoś :)
Roko.....?

I na końcu moja skromna osoba - Dominator! :) W stroju rozmiaru S .

Pozdrawiam, Paweł

Mnie też ostatnio dopadł kryzys...Jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu.

Portret użytkownika Saskłacz

a rzuć mi infernal.sasquatch@gmail.com
Nie byłem ale na bank jade na następną taką impreze :D

Portret użytkownika ika

Moje skromne zdanie. Duży minus za organizację. Na 9 godzin spędzonych na poligonie 3,5 -4 walka. Przynajmniej bym się wyspała. Upał też dawał się we znaki. I te okropne maski... Następnym razem walczę bez ;p, drogie kulki i sępili na gazie, gracze - niebiescy - oszuści, walisz a tu kuloodporny rambo. Plusy; sama idea paintballa podobała mi się. Możemy się spiknąć w lasku, albo pojechać na imprezkę, na którą jeździł Olo.
Podziękowania dla Vaca i Ani, którzy namówili nas na ten wypad. Żałujemy, że Was nie było. Czekamy z niecierpliwością na imprezkę z Waszym udziałem!

Jak dobrze być barankiem
i wstawać sobie rankiem,
i biegać na polankę,
i śpiewać sobie tak:
be be be, kopytka niosą mnie,
be be be, kopytka niosą mnie.

Portret użytkownika rokoski

Paintball Total War - Korea_Campaign
To teraz Ja. Organizacja leżała zwłaszcza na starcie gdzie czekało się na nie wiadomo co, nie dojechaly wszystkie ciuchy, pojedyncze wyczytywanie co trwało i trwało, brak smyczy, powtarzanie tego samego info po parę razy. Sama gra była bardzo fajna i dało sie uwierzyć że jest sie uczestnikiem dużej bitwy, odgłosy strzelaniny w lesie z każdej strony, przesuwający się front i chaos dawały obraz wielkiej wojny. Komunikacja między oficerami leżała jak na prawdziwej wojnie. Miejsce walki to teren bagnisty z małymi jeziorkami gdybym miał powiedzieć kto wojnę wygrał to stanowczo mówię - KOMARY! ;) Czerwoni do których należeliśmy mieli oddział Aljaziry który ostro raszował na "1" w skład których wchodziły nazwiska z toplisty na tej stronie www.cia.gov niestety dla równowagi dostaliśmy ekipę z Erazmusa(Orgazmusa;) która dostała zadanie bronienia flagi i nawet gdy front się załamał i niebiescy zaczęli zajmować bunkier z samotnym rokiem i nie mogłem liczyć na wsparcie nikogo, cała ekipa Orgazmusa nadal broniła flagi 30 m dalej.
Bardzo fajna zabawa, dużo by opowiadać a i tak tego nic nie odda na papierze. Teren na którym graliśmy był ogromny, ale na walki paintballowe był wyznaczony jedynie obszar o wymiarach kilkaset na kilkaset ;p. W rozgrzewce trochę pobiegałem potem stwierdziłem że jednak będę siedział na dupie i dam biegać innym a mimo to od momentu udania się do obozu Korei Południowej aż do końca walki w obozie Korei Północnej zrobiłem dystans 18,2 Km , przy maksymalnym 27 km/h i średnim 8km/h.
Co do liczby trafień które zaliczyłem:
Warm up: 2 + 7(wspołtrafienia)
South Korea: 2 + 2
North Korea: 1 + 9(bunkier)
Lives: 1
Break: 2 no ammo

http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=106798697738589916588.0...
Ponieważ krok mierzenia był dosyć gęsty liczba punktów nie zmieściła się w googlach i zrobiły się podstrony psując oznaczenia.

Polecam wszystkim.

W kupie siła. No może nie dosłownie ;)

Portret użytkownika łobuz

Jak ktoś ma zdjęcia z niedzieli i mógłby przesłać na maila, to baaardzo proszę :-) : asia.suska@gmail.com

Portret użytkownika łobuz
Portret użytkownika Paweł

To są chyba zdjęcia z soboty...

???

Mnie też ostatnio dopadł kryzys...Jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu.

Portret użytkownika rokoski

Nom na pewno z soboty, w niedziele w drużynie czerwonej nie było takiej brygady z mundurami pustynnymi.

W kupie siła. No może nie dosłownie ;)

Portret użytkownika alex

Jesli moge cos dodac ?to /......

Koty na ziemie i jeba.... 20 pomek ale juz i zebym slyszal piach w zebach jak zgrzyta..
Pozdrawiam Oficer Omega Alex

Pada sobie deszczyk, pada sobie równo raz spadnie na kwiatek raz spadnie na .... Milowice.

Portret użytkownika Paweł

Odwołuje to co napisalem wczesniej o dzielnym zachowaniu naszego dowódcy. Wróciły traumatyczne wspomnienia z pola bitwy i pamięć o okropnym traktowaniu nas przez Oficera Omega Alex ....Olo Ty potworze! Czeka Cię sąd wojenny!:)

Mnie też ostatnio dopadł kryzys...Jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu.

Portret użytkownika kobjetka

...no ja tam mysle ze Omega Olo byl z innej druzyny... a dowod? ;p zapytajcie "mikołaja" z sincem na plecach hehe;p

Kobiety nie kłamią....... ale szminkują trochę prawdę ;P (D.K.)

k

Portret użytkownika alex

Tak wiec koty.... czekaja was tortury.....

Pada sobie deszczyk, pada sobie równo raz spadnie na kwiatek raz spadnie na .... Milowice.

Portret użytkownika łobuz

Gdyby ktoś z was był chętny - http://www.studencidobroni.ja-yhymm.pl/ - ta sama ekipa która robiła TPW 4 i 5 - PS Ja wtedy byłem dowódcą kompani niebieskich - Rocki to chyba mój odział w 45 osób zdobywał bunkier z je3dnym czerwonym czyżby To Ty ?

Portret użytkownika rokoski

Niebieski, noo możliwe ;)
hmm, no ja bym się pisał na tą zabawę.
Najlepiej chodźmy wszyscy. W końcu mamy tam rzut beretem i znamy już teren ;)

PS: Mam czyjegoś tippmana i jedną małą butle. Pamiętam że ja nie miałem butli ale Olo kupił dużą i kiedyś w garażu mi dawałeś taka małą 9oz. Dobrze pamiętam? To ta?
Inna sprawa że kiedyś z plackiem mieliśmy jechać po lufe.
Może czas się za to wziąć ;)

Edit: punkt 2 regulaminu do bani trzeba tam zadzwonić i pogadac

W kupie siła. No może nie dosłownie ;)

Portret użytkownika vac

Niebieski: fajnie by było jakby część z nas miała tylko kulki kupować na imprezie, a nie płacić za wypożyczenie całego sprzętu itp - który posiada, w końcu po to, żeby nie wypożyczać <;

Portret użytkownika student

ja sie pisze na to
moze nawet z wlasnym sprzetem ale nie za taka cene jak w linku
http://www.justpaintball.pl/markery/tippmann/tippmann-x7-e-grip.html

Portret użytkownika alex

ja mam 2000 tys kulek juz od 5 miechow czeeka na cel

Pada sobie deszczyk, pada sobie równo raz spadnie na kwiatek raz spadnie na .... Milowice.

Portret użytkownika rokoski

w takim razie vaco kiedy skoczymy po maski i lufe i zrobimy sparing przed Bzurą ;)

W kupie siła. No może nie dosłownie ;)

Portret użytkownika alex

a daleko jest ta Bzura ?

Pada sobie deszczyk, pada sobie równo raz spadnie na kwiatek raz spadnie na .... Milowice.

Sposób wyświetlania odpowiedzi

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.