Pamiętacie, jeszcze parę lat temu wielu Milowiczan i nie tylko spacerowało po naszym parkolesie. Jest tam tak ładnie, tyle gatunków drzew czy krzewów, które obserwowaliśmy przez cały rok. Ale ostatnio szaleją tam już co najmniej 2 liczne stada dzików. Ostatnio biegliśmy z mężem i parę metrów przed nami, przebiegły zdziczałe, przez alejkę. Ja już nie tylko nie chodzę tam z dziećmi, ale i nie biegam.....Dziki to nie wiewiórki czy sarenki tylko niebezpieczne, dzikie zwierzęta. Musimy coś z tym zrobić, bo "panoszą" się też na ulicach. Może poszukać jakiegoś kandydata na radnego, który obieca nam rozwiązać ten problem? Ja na pewno na niego zagłosowałabym. A Wy?
- Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać
Właśnie w radiu usłyszałem informację, że w Sosnowcu zostanie odstrzelonych co najmniej 23 dzików.
- Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać
You yourself, as much as anybody in the entire universe, deserve your love and affection. - Marla Ahlgrimm
- Zaloguj się lub utwórz konto, by odpowiadać
Ja tam co do dzików jestem innego zdania, ale z tego co pamiętam, jak kilka lat temu (dwa?) chodziło sobie stadko to prędzej czy później ktoś to zgłosił (na policję?) i zostały odstrzelone.
Wydaje mi się, że idąc tą ścieżką problem zostanie rozwiązany po Twojej myśli.