3go maja koło 21:00 dwójka okapturzonych młodzieńców przechadzając się po Przygranicznej demolowała zaparkowane przy ulicy samochody.
Gdyby ktoś rano odkrył np. nowopowstałe wgniecenia na masce, rozwalone reflektory, wgniecione błotniki to trzeba zgłaszać na policję - gdyż zostali schwytani i wyceniane są szkody.
Moim zdaniem ich celem nie było demolowanie samochodów a jedynie powrót do domu po jakiejś niezłej imprezie w okolicy (była jakaś?), a że procentów (przynajmniej u połowy z nich) nie brakowało to przy okazji obrywało się losowo wybranym samochodom...
Pamiętajcie, organizując imprezy, żeby nie puszczać gości do domu w tak ciężkim stanie...
Kilak godzin później, widziałem jeszcze dwa ciała czołgające się po górce... też pewnie "szli" do domu.
Ci na szczęście już chyba nie byliby w stanie podnieść nogi do kopnięcia samochodu.
Wszyscy, którzy mają pozakładane monitoringi, jeżeli mają jakieś ciekawe nagrania z tego wieczoru, warto, żeby się nimi podzielili.
Ja mam rozwalony prawy błotnik, czy szli może Obrońców Poczty Gdańskiej? ;)Może warto odgrzać temat kamer ip to już nie taka straszna kasa w porównaniu do możliwych strat...
Placko twoje auto oberwało?
W kupie siła. No może nie dosłownie ;)